niedziela, 29 kwietnia 2012

Streszczenie Świętoszka Moliera

Streszczenie:

Akt I

Akcja najsłynniejszej komedii Moliera rozgrywa się w domu zacnego chrześcijanina Orgona, w Paryżu.

Pani Pernelle, matka Orgona zachwycona niebywałą pobożnością Tratuffe`a strofuje wszystkich domowników, którym nie podoba się jego obecność w domu. Zarzuca przy tym domownikom głupotę (Damisa), wystawne życie( Elmirę) czy nadużywanie gościnności gospodarza domu (Kleantowi). Tartuffe zamieszkał w domu Orgona w dniu, kiedy ten zobaczył go leżącego w kościele  krzyżem i pogrążonego w modlitwie. Orgon, wzorowy chrześcijanin ujęty takim sposobem modlitwy zaoferowałmodlącemu się drobny datek i dom nad głową. Pani Pernelle jest przekonana o niezwykłej pobożności Tratuffe`a i uważa go za bardzo dobrego człowieka.
Doryna pokojówka Marianny - córki Orgona, opowiada szwagrowi gospodarza domu - Kleantowi jak bardzo Orgon zmienił się, gdy Tratuffe zamieszkał razem z nimi. Orgon nazywa go swoim bratem, traktuje lepiej niż wszystkich innych domowników, zwierza mu się ze wszystkich swoich problemów i tajemnic i tylko jego rad słucha. Co więcej obiecuje Taruffe`owi rękę swojej córki Marianny mimo, że wcześniej obiecał już ją Waleremu. Damis, syn Orgona, prosi Kleanta, aby ten wstawił się u szwagra za Marianną i Walerym, którzy się kochają. Gdy pan domu wraca, pyta Kleanta, co siędziało podczas jego nieobecności w domu. Interesuje go jednak tylko postać Świętoszka.


Akt II

Orgon przedstawia Mariannie swoją decyzję. Mówi, że postanowiłoddać jej rękę Świętoszkowi. Kiedy Marianna i Doryna próbują sięsprzeciwić, Orgon kategorycznie ucina wszelkie dyskusje. Tymczasem Doryna przekonana, że w inny sposób nie da się przekonać Orgona do zmiany decyzji, wymyśla plan. Prosi Mariannę, aby udawała chorobę,żeby jak najbardziej odwlec datę ślubu z Tarttufem. Walerego z kolei prosi, żeby uzyskał zapewnienie od Orgona, że to jemu odda rękę córki.



Akt III

Tartuffe rozmawia z Elmirą, żona Orgona. Elmira  próbuje dowiedziećsię, jakie zamiary ma Świętoszek wobec Marianny, ale Tartuffe nie udziela odpowiedzi. Proponuje natomiast Elmirze zdradę męża. Całej rozmowie przysłuchuje się Damis. Oświadcza potem Tartuffe`owi, że o wszystkim, co zobaczył opowie ojcu. Jest przekonany, że gdy ojciec to usłyszy wyrzuci Świętoszka z domu. Tymczasem Gorgon reaguje gniewem i oburzeniem na "oszczerstwa" Damisa. Nie wierzy w ani jedno słowo syna, wręcz przeciwnie jest przekonany, że Damis celowo chce oczernić Tartuffe`a. Wydziedzicza syna i wyrzuca go z domu. Natomiast obłudny Świętoszek triumfuje, bo Orgon przepisał mu cały swój majątek.



Akt IV

Elmira postanawia pomóc zrozpaczonej Mariannie. Prosi męża, aby jej zaufał i schował się pod stołem, gdy ona będzie rozmawiać z Tartuffem. Potem wzywa Świętoszka do pokoju, w którym ukrył się Orgon. Tartuffe szczęśliwy, że może być na osobności z pięknąElmirą wyznaje jej miłość i jeszcze raz proponuje zdradę męża. Dopiero wtedy do Orgona dociera jak wielki błąd popełniłbezgranicznie ufając Taruffowi. Każe obłudnikowi się natychmiast wyprowadzić z domu. Jednak wtedy przebiegły Tartuffe przypomina Orgonowi, że cały majątek, również dom, należą już do niego i wszyscy domownicy musza się z niego jak najszybciej wyprowadzić.



Akt V

Tartuffe wykradł również sekretne dokumenty, za pomocą których wikła Orgona w spisek antypaństwowy. Zrozpaczony Orgon zwierza sięszwagrowi ze swoich problemów. Tymczasem do domu przybywa komornik, który nakazuje rodzinie niezwłoczne opuszczenie mieszkania należącego w świetle prawa do Tartuffe`a. Po chwili wchodzi Walery z informacją o decyzji aresztowania Orgona oskarżonego o spiskowanie. Oficer gwardii, który przybywa, aby dokonaćaresztowania Orgona, niespodziewanie dla wszystkich aresztuje Tartuffe`a. Okazuje się bowiem, że Świętoszek był znanym i ściganym od dawna oszustem. Tylko pani Pernelle do końca nie chce uwierzyćw winę Tartuffe`a, sądzi ,że biedny świętoszek padł ofiarą spisku Ostatecznie wszystko kończy się dobrze: kara dla Orgona zostaje unieważniona, natomiast Marianna wychodzi za mąż za ukochanego mężczyznę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz